piątek, 11 stycznia 2013

Rozdział III - Wagarowicz ?




- Muszę wywalić ten budzik – pomyślałam ze złością szukając go ręką . Po chwili budzik zamilkł jak by usłyszał moje myśli i się przestraszył . Ja wstałam leniwie z łóżka i ziewnęłam. Wyjęłam z szafy ubrania . Przebrałam się w błękitną bluzkę na krótki rękaw,, spodenki w granatowym kolorze . Moje kasztanowe włosy uczesałam w kucyka i poszłam zjeść śniadanie . Mamy jak zwykle nie było. Zjadłam płatki na mleku i wypiłam sok .Spojrzałam na zegarek była 7.20. W łazience się umyłam zęby,, twarz. Poszłam założyć moje niebieskie trampki . Zabrałam torbę, klucze,, telefon i jeszcze przez chwilę spojrzałam czy już wszystko .
Wyszłam,,zamknęłam drzwi i zeszłam po schodach . W drodze do szkoły rozmyślałam nad imprezą .
Kiedy doszłam na potkałam Meg i Lucasa.
-Hej . Co u was ?? - podeszłam bliżej .
- O hej! - przytuliła mnie Meg .
-Cześć -wtrącił się Lucas .
- Wszystko ok, a u ciebie ?- weszliśmy do szkoły
- Dobrze – po chwili byliśmy pod klasą .
- Jutro zabawa – Lucas szedł uśmiechnięty .
- Tak .- usiedliśmy na ławce.
-Nie mogę się doczekać – wtrąciła się Victoria
- Ja też – podszedł Max .
Rozmawialiśmy do momentu gdy zadzwonił dzwonek .
-Wchodźcie – powiedział nauczycielka od matematyki . W klasie nauczycielka sprawdziła listę i rozdała sprawdziany .
-Zapomniałam o sprawdzianie – szepnęłam do Meg .
- Ja nie … ale się nie nauczyłam – zaśmiała się .
- Cisza! - wrzasnęła matematyczka i omówiła pytania .
-Ech- usłyszałam westchnienie Lucasa .
Odkręciłam się do tyłu gdzie ze smutną miną czytał zadania .
- kolejna jedynka. Nie martw się ..nie będziesz sam . Uśmiechnęłam się pocieszająco .
-No tak . - spojrzała na mnie. Ja się odkręciłam i zaczęłam coś pisać .
Kiedy lekcja minęła wyszliśmy z klasy . Ja opowiedziałam Meg kogo wczoraj spotkałam . Pośmiałyśmy się trochę i zaczęła się kolejna lekcja . Przez całą informatykę myślałam o Zayne .
-Od kogo on wie o imprezie ?? - zadałam sobie to pytanie po czym zadzwonił dzwonek i wyszłam z klasy .
Kolejne trzy lekcje minęły szybko. Kiedy wyszłam ze szkoły pożegnałam się z Meg i ruszyłam w stronę domu .
-Zaczekasz na mnie – usłyszałam znajomy głos gdy się odkręciłam .. ujrzałam Zayna .
-O cześć . - zatrzymałam się .
-Hej .- doszedł do mnie . - co słychać ?? - zapytał .
-Ok ,, a u ciebie ?- ruszyliśmy dalej .
- Może być . Już po szkole ?? - zapytał.
- Tak . Ty też ?? - skręciliśmy w stronę mojego podwórka .
- Można tak powiedzieć – uśmiechnął się i puścił oko .
-Wagarowicz ?? -odwzajemniłam uśmiech .
- Nie . Miałem powód do wyjścia wcześniej. -usiedliśmy na ławkę przed klatką .
- Mogę go znać?? - spojrzałam na niego .
- Siedzi przede mną . - uśmiechną się uroczo .
- Śmieszny jesteś – za śmiałam się kpiąco. - Niby dlaczego ja . Nawet się nie znamy i w ogóle skąd wiedziałeś o której kończę ..- zaciekawił mnie ten temat .
- No to tak : bo ty . Możemy się poznać . Dowiedziałem się od tej osoby od której wiem o imprezie-uśmiechnął się -to jak ?? - zapytał .
- Aha .. dużo się nie dowiedziałam . Możemy się poznać ale to później bo muszę zmykać na chatę . - powiedziałam wstając . Złapała mnie za rękę
- To ja zadzwonię – powiedział i odszedł. Poszłam do domu . Zjadłam coś, zrobiłam lekcje i zaczęłam się zastanawiać nad Zaynem . Uczepił się mnie . Nie mówi całej prawdy . … Po jakiejś godzinie zadzwonił mój telefon . Domyśliłam się kto to i odebrałam.
-Hej – Zayn odezwał się pierwszy .
-Cześć- odpowiedziałam .
- To wyjdziesz .?? - zapytał .
- Tak,, a o której – weszłam do swojego pokoju .
- Za 30 min bądź gotowa .Spotkamy się ..przy twoim bloku .-powiedział
- To mam daleko . -zaśmiałam się.
- No trochę . Pa – odłączył się .
- Pa – powiedziałam do telefonu .
Gdy minęło 20 min zaczęłam się zbierać . Zabrałam torebkę z kluczami telefonem i jeszcze kilkoma potrzebnymi rzeczami . Wyszłam z mieszkania .

1 komentarz:

  1. tez chce umiem tak pisac , miec taka wyobraznie ^^ Bardzo mi sie podobaja twoje wszystkie rozdzialy .! ^^ ;* KatyK_LouT

    OdpowiedzUsuń